Forum o gryzoniach

martolina

Moja świnka od wczoraj dziwnie się zachowuje.Dostała wczoraj z dworu trochę trawy. I od tego czasu nie da się go (bo to chłopak) wząć na ręce, bo wiecie, wtedy się łapie też za brzuch. Już gdy go głaszczę po brzuchu gryzie mnie. Nigdu tego nie robił. Nie wiem co mam robić. Chyba udam się z nim do weta. Tylko jak? Czy mam mu kupiś transporter? Jeśli tak, to jaki? Boję się o niego! Czy wiecie, co mu może być? HELP Exclamation

Boję się o niego Crying or Very sad

...

G-omik

nie znam się na świnkach morskich, ale to może być zatrucie pokarmowe. czy trawa była z pobliżu ulicy(drogi)? jeśli tak, to weź go za nogi włóż do pudełka i zanieś do weta. ale ja się nie znam

MYSZKA

Witam!
Do weterynarza - jak najszybciej!
Mnie najbardziej zdziwił fakt, skąd Ty o tej porze roku wzięłaś trawę....?
Jeśli nie masz transporterka, to możesz go włożyć do wiaderka i poprzykrywać stertą szmatek, by nie zmarzł.
Na przyszłość radzę zakupić trastporter, bo takie nagłe wypadki mogą się zdarzać - choć Ci tego nie życzę....
Pozdrowienia :*

Michuuu

Np u nas sniegu nie ma tylko rosnie trawka.A czy przypadkiem ona nie była zamarznieta??

MYSZKA

Witam!
Bo właśnie ja się zdziwiłam. U mnie jest i trochę śniegu i trochę trawy. Ale jej wygląd jest taki, że ja nigdy nie podałabym jej swojemu zwierzakowi.... Przemoczona, wydeptana.... jak się można domyślić obsiusiana przez pieski Wink

A na moim ogródku nie mam pojęcia, jaki jest jej wygląd, bo dawno mnie tam nie było.... Wink

Pozdrowienia :*

Nicola

Trawka mogła być obsiusiana itp.
Ja zawsze trawe myje i czekam aż wyschnie..

Myszula102 · Wysłany: Wto 10:02, 20 Mar 2007 Temat postu:

Radze ci jak sie da to zadzwon po weterynarza(przychodka)on przychodzi do domu.
jesli ta trawa byla w poblizu drogi to do weterynarza telefonuj umow sie na wizyte albo go wezwij do siebie on morze umrzec

Malice · Wysłany: Wto 16:40, 20 Mar 2007 Temat postu:

Trawa mogła być zanieczyszczona jakimś gównem, np. spalinami. Na przyszłość bierz trawę, która nie jest w pobliżu drogi, po której nie chodzą psy. Najlepiej z własnego ogrodu. Nigdy z podwórka czy placu zabaw! Poza tym lepiej dawać liście mniszka lekarskiego.
A teraz do weta. Galopem.